Pielęgnacja skóry i włosów

To jakiej uwagi wymaga skóra głowy pozbawiona włosów, jest rzeczą bardzo indywidualną i zależy od czynników takich jak skłonność do alergii, stopień wydzielania sebum, nawilżenie skóry czy choćby sposobu osłaniania jej na co dzień przez peruki czy chusty. Nie ulega wątpliwości, że osoby cierpiące na choroby dermatologiczne jak np. łuszczyca powinny być pod opieką lekarza. Jak natomiast podejść do sprawy, kiedy łysej skórze głowy nic nie dolega?

Z pewnością warto jest skorzystać z porady kosmetologa specjalizującego się w trychologii, który przeprowadzi wywiad, zbada powierzchnię głowy mikrokamerą, ustali jej potrzeby i doradzi jakich składników szukać w kosmetykach. Po wizycie nie należy spodziewać się rewolucyjnych informacji dotyczących odrostu włosów, a raczej rzetelnego wskazania na co zwrócić uwagę w codziennej pielęgnacji, aby skóra głowy była zdrowa i nie sprawiała nam kłopotów. Odradzamy mycie głowy mydłem, bo to bardzo przesusza i daje uczucie ściągnięcia. Obalamy również mit, że wielu alopecjan na ogromny łojotok. Rzeczywiście może się tak wydawać, bo sebum nie wnika we włosy, więc sprawia to wrażenie nadmiernego natłuszczenia. Wiedzcie, że jeśli pocenie się na głowie sprawia Wam dyskomfort, to istnieją specjalne plastry i wkładki absorbujące wilgoć, które można stosować pod chustą czy czepkiem peruki.

Jeśli nosicie perukę czy system włosów, to istnieją 2 scenariusze:

W pierwszym z nich skóra ma się świetnie i tak jest najczęściej. Wtedy standardowe zabiegi higieniczne, jak mycie szamponem i ewentualnie przemywanie skóry preparatem odtłuszczającym przed przyklejeniem taśm, są wystarczające. Od czasu do czasu warto zrobić peeling (jego rodzaj musi być dostosowany do rodzaju skóry), latem da on miłe uczucie odświeżenia.

W drugim przypadku dochodzi do podrażnienia skóry głowy, więc koniecznie trzeba zrozumieć, dlaczego tak się stało. Czy wystąpiła alergia na materiały, z których wykonane są włosy zastępcze, a może ma miejsce mechaniczne otarcie? Sytuacje takie należą do rzadkości, ale w zależności od stopnia dolegliwości należy udać się do specjalisty pomagającego w doborze peruk lub prosto do gabinetu lekarskiego. Szczególnie na początku noszenia włosów zastępczych, zanim skóra przyzwyczai się do kształtu bazy, może dojść do otarcia. Jeśli widać zaczerwienienie to warto pozwolić mu się zagoić, zapewniając jak największy dostęp powietrza. Można też posmarować łagodzącą maścią na podrażnienia np. z witaminą A.

Pamiętajcie również, że na skórze głowy (tak jak wszędzie indziej) mogą pojawiać się znamiona, które zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia należy regularnie (raz w roku) badać profilaktycznie u dermatologa.
Jeśli chodzicie po ulicy bez włosów, czapek czy peruk to w upały bezwzględnie osłaniajcie głowę przed słońcem i stosujcie kremy z wysokim filtrem (30-50 SPF). O poparzenie słoneczne bardzo łatwo, skóra głowy może spuchnąć, a na jej powierzchni szybko pojawią się bolesne pęcherze. Jeśli tak się stanie skontaktujcie się z lekarzem (– istnieje bowiem ryzyko udaru) i okładajcie głowę zimnymi kompresami, a na podrażnienie nałóżcie żel chłodzący np. aloesem.